Zielone tajskie curry z kurczakiem

Zielone tajskie curryZielone tajskie curry to bardzo pikantna rozkosz dla zmysłów.

Dzieliłam się już tutaj z Wami przepisem na “curry po polsku”, a teraz przyszła pora na takie jakie naprawdę jedzą Tajowie… Potrawa jest naprawdę bardzo pikantna, ale doznania smakowe są niezapomniane i mimo to, że dobrze jest gasić płomienie podczas jedzenia przy pomocy mango lassi (przepysznego połączenia jogurtu z mango), to jednak kusi, żeby je zrobić po raz kolejny i potem znowu i znowu… 😉

Jak przygotować zielone tajskie curry?

Zanim przejdę do składników trzy z nich szerzej omówię.

Zielone tajskie curry - składnikiMleko kokosowe możemy kupić z różnym składem. Należy wybrać takie, które zawiera najwięcej kokosa. Na rynku jest nawet takie, które zawiera mniej niż 50 procent kokosa i wodę i różnej maści zagęszczacze. Staramy się nie kupować takich wynalazków.

Drugi ważny składnik to pasta curry. Jest to mieszanka przypraw. Dla nas ważne jest, żeby była najbogatsza. Alergicy dobrze by wiedzieli, że pasta curry może zawierać w składzie pastę z krewetek. Osobiście właśnie taką polecam, ale nie każdemu – krewetki mogą uczulać. 😉 Dobrze jest porównać składniki kilku dostępnych na rynku past curry (saszetek, słoiczków, puszek) i wybrać tą z naprawdę dobrym składem. Biorąc pod uwagę, że do zielonego curry powinniśmy dodać jako przyprawę świeże listki limonki kaffir, a jest to składnik trudno osiągalny na polskim rynku, to polecam wybranie pasty curry już je zawierającej.

Sos rybny ma bardzo intensywny smak. Trzeba uważać, żeby go nie rozlać… a nawet nie pobrudzić nim rąk.
Potrawa sól czerpie wyłącznie z tego sosu, więc możemy ewentualnie dodać go nieco więcej, gdyby potrawa była mało słona, lub na początku dodać nieco mniej, jeśli staramy się ograniczać sól w potrawach.

Składniki na zielone tajskie curry dla 4-5 osób:

  • mleko kokosowe 400g
  • zielona pasta curry 50 g
  • mięso z kurczaka (udka lub pierś) 500g
  • sos rybny – 2 łyżki
  • rosół lub wywar z warzyw, lub w ostateczności woda 1 szklanka
  • dużo zielonych warzyw: zielona papryka, groszek cukrowy, cukinia, brokuł (ilość ma być proporcjonalna do mięsa lub dużo większa jeśli do obiadu nie chcemy szykować już żadnej surówki)
  • pędy bambusa 200 g (ja bardzo je lubię, więc dodaję, ale oczywiście jest to składnik opcjonalny i właściwie mieszczący się w poprzednim punkcie, gdyby nie kolor 😉 )
  • limonka lub ewentualnie cytryna
  • cukier kokosowy – 2 łyżki  (może być ewentualnie trzcinowy, albo nawet zwykły, ale ta nuta aromatu jednak trochę zmienia)
  • jedna lub dwie papryczki chilli lub pepperoni czerwone – dla kontrastu.
  • bazylia (jeszcze lepiej jak się uda zdobyć tajską bazylię, która ma lekko miętowy aromat, a jak się mocniej wsmakować, to wyczuwa się nawet nutę anyżu)

Jeśli przeraziła Was sama lista składników to polecam “curry po polsku” – szybko, łatwo i przyjemnie uzyskacie coś co nieco smakuje curry, jeśli jednak nie, to tajskie zielone curry jest tak szybkie i proste w przygotowaniu, że warto się skusić.

Zaczynamy od przygotowania składników.

Mięso powinno być pokrojone w dość drobną kostkę – (tak 2 na 2 cm powinno być ok),

Warzywa kroimy dość grubo. Z groszku trzeba usunąć włókna i można połamać na pół, Brokuła dzielimy na różyczki, cukinię wybieramy taką dość szczupłą, Bez obierania kroimy na plastry po 3 cm grubości. Paprykę w kwadraty o boku 3-4 cm.

Ostrą papryczkę kroimy w poprzek na plasterki 2-3 mm grubości.

Przygotowujemy też otartą skórkę i sok z limonki lub cytryny.

Szykujemy listki bazylii. Miękkie, niezwłókniałe łodygi drobno kroimy i blendujemy z odrobiną wody (1/4 szklanki)

Jak już wszystkie składniki są przygotowane zabieramy się za gotowanie.

Jak przyrządzić zielone tajskie curry?

Zaczynamy od wlania do rondla połowy mleka kokosowego. Ogrzewamy je cały czas mieszając aż się zredukuje i dostaniemy dość gęstą pulpę i widzimy, że olej kokosowy nam się trochę wytopił. Masa powinna być dalej biała. Dodajemy pastę curry i mieszamy do dokładnego połączenia składników. Dodajemy mięso i mieszamy aż będzie dokładnie oblepione w curry. Nie przysmażamy. Całość zalewamy resztą mleka kokosowego i zagotowujemy dokładając po kolei sos rybny, otartą skórkę z limonki, sok z limonki, cukier kokosowy i bulion.

Całość gotujemy około 15 minut.

Dodajemy zieloną paprykę, a pozostałe warzywa 5 minut później. Całość gotujemy aż cukinia lekko zmięknie, ale będzie jeszcze jędrna. W tym momencie reszta warzyw powinna być też idealna i to jest ten moment w którym została nam tylko do dodania ostra papryczka i zmiksowana bazylia. Obie te rzeczy dodajemy dla koloru. Od zmiksowanej bazylii sos nabiera pięknego zielonkawego koloru, a papryka daje urocze czerwone akcenty.

Jak podać zielone tajskie curry?

Zielone tajskie curry podajemy z jaśminowym ryżem… Duuuużo ryżu, bo to naprawdę ostra potrawa i ryż to łagodzi. Dobrze jest nałożyć sobie ryż i po odrobinie polewać z brzegu curry. Warzywa, ponieważ są krótko gotowane, nie są ekstremalnie ostre, ale sos jest… Jednak właśnie o to chodzi w zielonym tajskim curry żeby było pikantnie… 😉

Smacznego!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *