Kiedy suszymy owoce cytrusowe?
Owoce cytrusowe suszymy na kilka dni przez świętami Bożego Narodzenia. W domu zaczynają nam się wtedy roznosić świąteczne aromaty. W cudowny i prawie niezauważalny sposób pojawia się świąteczna atmosfera. Dawno temu w komunistycznych czasach, żal było choćby pazurka na ususzenie, bo owoce cytrusowe były towarem naprawdę luksusowym. Teraz naprawdę możemy sobie na to pozwolić.
Po co suszymy owoce cytrusowe?
Suszone plasterki owoców cytrusowych są moim zdaniem niejadalne. Naprawdę nie będziemy jeść tych pomarańczy, mandarynek, cytryn. Suszymy je, żeby przygotować z nich ozdoby na święta. Możemy zrobić z nich bombki choinkowe. Cudownie wygląda mała choinka ozdobiona jedynie krążkami pomarańczy, orzechami, jabłkami i pierniczkami… Możemy też wykorzystać krążki cytrusów do przygotowania świątecznego stroiku na stół. Wykonanie stroiku jest nieco bardziej skomplikowane niż ubranie choinki, ale nawet mi to dobrze wychodzi, a nie jestem zbytnio uzdolniona manualnie. 😉
Jak suszyć cytrusy?
Mandarynki, pomarańcze i cytryny kroimy w plasterki 4-5 mm grubości w poprzek pazurków. Układamy w suszarce do grzybów i suszymy aż wyschną. 😉 Oczywiście nie każdy ma suszarkę do grzybów. Możemy także suszyć je w piekarniku. Dobrze jest ustawić minimalną temperaturę i trzymać uchylone drzwiczki, żeby para miała ujście. Dobrze wychodzi suszenia pomarańczy na kaloryferze. Wprawdzie nie będziemy ich jedli, ale dla zachowania higieny dobrze jest położyć pomarańcze na deseczce przykrytej folią aluminiowa. Susząc pomarańcze na kaloryferze musimy pamiętać i przewracaniu ich co jakiś czas na drugą stronę.
Pozostaje mi życzyć Wam udanego przygotowania świątecznych bożonarodzeniowych ozdób. 😉