Pieczeń z piersi indyka z pigwą i morelami to historia o tym jak w rozpaczy wyczarowałam coś pysznego na proszony obiad… To się czasem może przytrafić każdemu, ale nie każdy się przyzna potem, że zapomniał zrobić zakupów i trzeba było kombinować z tego co jest w domu. Nie zawsze też jest tak dobry efekt. 😉
Zakupy w ostatniej chwili robił mój syn… Czasem ciężko nagle wymyślić, co jeszcze potrzeba, szczególnie jak już połowa towaru znikła ze sklepu, bo nagle market całodobowy jest zamykany z powodu święta. Na szczęście wrócił do domu z kawałkiem piersi z indyka. Miały być steki z piersi indyka albo kawałki piersi z indyka w sosie koperkowym (mam zapasy mrożonego koperku w zamrażarce), ale kawałek piersi wydał mi się bardzo atrakcyjny i pomyślałam – zrobię pieczeń z piersi indyka z jabłkami i morelami… Niestety okazało się, że jabłka z domu wyszły niezauważone. Postanowiłam zastąpić jabłka kawałkami pigwy, a właściwie pigwowca japońskiego z nalewki. Pomysł był jak się okazało cudowny. Dodatkowo zrobiłam sos z pigwy i moreli – ziemniaki z domu też wyszły i musiałam podać makaron, musiał więc być sos do makaronu… Chciałam zrobić sałatkę z młodych liści szpinaku z serem pleśniowym, ale ser pleśniowy też w między czasie z lodówki zniknął. Liście szpinaku zostały w związku z tym polane sosem winegret. Było z przygodami, ale wyszło pysznie.
Jak zrobić pieczeń z piersi indyka z suszonymi morelami i kawałkami pigwowca japońskiego?
- kształtny kawałek piersi indyka – na 8 osób powinno być około 1,5 kg
- morele i owoce pigwowca japońskiego wyjęte z nalewki – tyle żeby wystarczyło do nadziania całej piesi przy założeniu, że nadziewamy obficie
- sól, papryka czerwona słodka mielona, czosnek granulowany, oregano
Mięso myjemy i osuszamy papierowym ręczniczkiem. Układamy na płasko na desce do krojenia. Od góry wbijamy w mięso pionowo ostrze małego noża. w ten sposób powstaje nam kieszonka w którą wpychamy morelkę suszoną. Obok kieszonki robimy następną i do niej wkładamy kawałek pigwowca. i tak na przemian aż cały kawałek piersi z indyka jest naszpikowany owocami.
Morele nie powinny być bardzo przesuszone, żeby nie odbierały wilgoci z mięsa. Natomiast dodatek alkoholu w pigwie powoduje to, ze mięso wokół jest doskonale kruche.
Naszpikowane owocami mięso oprószamy ze wszystkich stron przyprawami.
Właściwie to powinno mięso tak choćby ze 2 godziny poleżeć w przyprawach w chłodnym miejscu przykryte folią spożywczą.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 190 stopni. Mięso wykładamy do formy polanej odrobinę olejem. Przez około 15 minut pieczemy odkryte, a potem – jak zaczyna się rumienić przykrywamy pokrywką i pieczemy jeszcze przez 1 godzinę i 15 minut.
Jak zrobić sos z pigwowca japońskiego i moreli do pieczeni z indyka nadziewanej pigwowcem i morelami? Składniki:
- 1 duża cebula
- około 30 ml oleju
- garść suszonych moreli
- garść owoców pigwowca japońskiego wyjętych z nalewki
- sól, cukier, kminek, kolendra
Na oleju podsmażamy pokrojona w kostkę cebulę aż zaczyna się złocić. Dodajemy pokrojone na małe kawałki morele i pigwowca. Przyprawiamy kolendrą i kminkiem. Tak 10 ziarenek kolendry i 20 kminku powinno być ok. podlewamy wodą i dusimy przez cały czas pieczenia mięsa. Od czasu do czasu mieszamy i ewentualnie uzupełniamy wodę jak odparuje. Jak pierś z indyka jest już upieczona to cały sos własny z pieczeni dolewamy do gotujących się moreli i pigwowca. Na koniec doprawiamy solą i ewentualnie cukrem. Z solą uważamy, bo sos spod pieczeni jest zazwyczaj dość słony. Cukru proponuję dodać dosłownie 1 łyżeczkę. Można też dodać odrobinę ostrej papryki, ale musi być bardziej ostra niż smakować papryką, żeby nam nie zmieniła owocowego smaku sosu.
Najlepsze przepisy zawsze powstają przez przypadek! 😉