W Zakopanem tez jest Sushi Bar- Byl tam nawet goral choc w kapleluszu ino w czapce. Nastepny etap to chyba Goralka robiaca sushi na niedziele w przepisu Joanny. A co dalej ? 🙂
Tomek
Chwilowo sama żadnej restauracji otwierać nie zamierzam, chociaż różne rzeczy chodzą mi po głowie.
W najbliższym czasie możesz się spodziewać wyłącznie następnych artykułów.
A ja będę trzymał kciuki 🙂
W Zakopanem tez jest Sushi Bar- Byl tam nawet goral choc w kapleluszu ino w czapce. Nastepny etap to chyba Goralka robiaca sushi na niedziele w przepisu Joanny. A co dalej ? 🙂
Tomek
Chwilowo sama żadnej restauracji otwierać nie zamierzam, chociaż różne rzeczy chodzą mi po głowie.
W najbliższym czasie możesz się spodziewać wyłącznie następnych artykułów.
ładny początek ale za dużo zawartości nie ma… czekam na więcej…
Mówisz – masz. 😉