Śledź w oleju z cebulką jest najprostszą w przygotowaniu wersją śledzia.
Jeśli kupimy solone matiasy, trzeba je wymoczyć w wodzie i odsolić. Dobrze jest próbować śledzie co jakiś czas i sprawdzać słoność, ale raczej nie moczymy dłużej niż godzinę. Czasem wystarczy 15 minut. Jeśli kupimy filety śledziowe w oleju, wystarczy dodać cebulę, ale uwaga – trzeba wymienić cały olej.
Cebulę kroimy drobno, lub w ćwierć krążki. Sposób w jaki jest pokrojona cebula zmienia smak śledzia. Im drobniej pokrojona cebula, tym krócej musi leżeć a oleju, żeby stracić ostrość. Osobiście nie polecam blanszowania cebuli. W misce układamy warstwami śledzia i cebulę. Zalewamy olejem tak, żeby wszystko dokładnie przykryć. Widelcem delikatnie poruszamy zawartość miski, żeby olej dotarł wszędzie. Moim zdaniem nadaje się do jedzenia już po pół godzinie, ale można też przygotować go dużo wcześniej.
Śledzia wykładamy przed podaniem na półmisek. Ładnie układamy i ozdobnie posypujemy cebulą.
Smacznego!
Czy te śledzie są surowe?
Tak, te śledzie są surowe.
Śledzie w oleju, śmietanie, takie już przyprawione, typu lissnera śledzik na raz też są surowe, śledzie w occie też są surowe.
Kiedyś jak przekonywałam moją mamę, która nie chciała tknąć surowej ryby, do zjedzenia sushi użyłam jako argument, że przecież jada surową rybę i to ze smakiem – śledzie właśnie…
Dlaczego trzeba wymienić cały olej z opakowania? Proszę o uzasadnienie.
Do oleju właśnie przenikają ze świeżego fileta ryby witaminy (A!) i inne odżywcze składniki rozpuszczalne w tłuszczu – a my mielibyśmy tego się pozbywać?!
Ten olej jest tak słony, że jest po prostu niejadalny. Mój szwagier nawet dodatkowo moczy śledzie wyjęte z opakowania śledzi podobno gotowych do spożycia, bo są zwyczajnie za słone. W śledziu powinien być wyczuwalny smak śledzia, a nie tylko sól 😉
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Asia