Barszcz z botwinki to jedna z najsmaczniejszych i najprostszych w wykonaniu wiosenno-letnich zup. Jest lekka i delikatna w smaku. Mimo to, że nie jest to chłodnik, a normalna zupa na ciepło, to dobrze się ją je w upały.
Co potrzebujemy, żeby zrobić zupę z botwinki na 4 osoby?
- pęczek botwinki,
- 200 ml słodkiej śmietanki 18% tłuszczu do zup i sosów,
- 1 łyżka drobno posiekanego koperku,
- sól i pieprz do smaku.
Jak ugotować zupę z botwinki?
Botwinkę myjemy. Buraczki obieramy i drobno kroimy. Wrzucamy buraczki do 1 litra osolonej wrzącej wody i gotujemy około 10 minut. Liście i łodygi z buraków kroimy drobno i dodajemy do gotujących się buraków. Gotujemy jeszcze 5 minut. Dolewamy śmietankę i całość doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy koperek i zupa jest gotowa. Jest cudownie słodka i bardzo delikatna.
Jak podać barszcz z botwinki?
Zupę podajemy z gotowanymi oddzielnie ziemniakami. Po ugotowaniu ziemniaki odcedzamy dodajemy łyżkę masła i łyżkę siekanego koperku. Ziemniaki wstrząsamy tak, żeby obtoczyły się w maśle i koperku.
Ziemniaki podajemy na osobnym małym talerzyku deserowym, a zupę na głębokim talerzu. Jemy biorąc na przemian łyżkę ziemniaków i łyżkę zupy.
Smacznego!
A jeśli akurat nie mamy w domu słodkiej śmietanki, a mamy kwaśną gęstą śmietanę do zup, to nie musimy się tym przejmować. Zaprawiamy zupę śmietaną z odrobiną mąki. Zupa z botwinki z kwaśną śmietaną ma bardziej wyrazisty kolor i już nie jest tak delikatna, ale to też poezja smaku. 😉
Tak, doskonała, ale trochę ją urozmaiciłam. Do zupy dodałam kostkę rosołową i pół torebki barszczyku w proszku, przy stole postawiłam nie tylko ziemniaczki z koperkiem ale drobno pokrojonego ogórka gruntowego i rzodkiewkę. Razem z moim mężczyzną ze smakiem zjedliśmy po całej misce zupy to była naprawdę poezja w buzi. Pierwszy raz robiłam botwinkę, będę robić ją częściej tym bardziej, że już w dużym garnku nie zostało nic 🙂 pozdrawiam i dziękuję za ten przepis.
Cieszę się, że zupa smakowała. Tylko to już zupełnie nie mój przepis. Zdecydowanie nie polecam używania kostek rosołowych. W tej zupie chodzi o naturalny delikatny smak botwinki. Kostka rosołowa służy moim zdaniem raczej do zabicia smaku niż do urozmaicenia, podobnie barszczyk w proszku. 😉
Jeśli ktoś jednak potrzebuje wzmacniaczy smaku to ja już na to nic nie poradzę. W szczególnych okolicznościach jednak i ja potrafię użyć kostki rosołowej…
Pozdrawiam
Asia
Dziękuję za radę 🙂
Zapraszam do innych moich przepisów, tudzież sprawdzonych przeze mnie przepisów i do dyskusji. 😉
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Asia
Właśnie gotuję dziś botwinkę z tego przepisu i juź nie mogę się doczekać tego smaku 🙂 pozdrawiam
No i jak? Botwinka się udała?
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam
Joanna