Chłodnik z wiśni to pyszna zupa na gorący lipcowy dzień. Przygotowuje się ją bardzo prosto i szybko. Razem z drylowaniem wiśni nie zajmie nam to więcej niż pół godziny (hmm… trzeba doliczyć trochę czasu na schłodzenie)
Na dodatek możemy ją przygotować dzień wcześniej na kolejny dzień. Naprawdę polecam.
Jak zrobić zupę z wiśni?
Składniki na 4 osoby:
- 1,5 kg wiśni
- 8 czubatych łyżeczek cukru
- 200 ml śmietany najlepiej 18% tłuszczu do zup
- 25 dkg makaronu – najlepiej wstążki
- 2 dkg masła
- sól
Wiśnie myjemy i osączamy z wody. Drylujemy. Pilnujemy żeby nam domownicy za dużo nie zjedli, bo na zupę zabraknie 😉 Jeśli nasza drylownica jest przeciętnej jakości, to musimy dokładnie przebrać wiśnie, żeby nie było w nich żadnej pestki (wiśnie będziemy później miksować!) Odkładamy kilka wiśni do ozdoby. Z pozostałych wiśni bierzemy 3/4, i zagotowujemy z cukrem. Trzeba wiśnie włożyć do garnka, nastawić na bardzo małe grzanie i dopiero ja puszczą sok zagotować. Gotujemy przez kilka minut. Zestawiamy z kuchenki i miksujemy na gładką masę. Stawiamy ponownie na kuchence, dodajemy pozostałe wiśnie i ponownie zagotowujemy. Zestawiamy z kuchenki.Po wystygnięciu chowamy do lodówki.
W międzyczasie gotujemy makaron. Makaron prawie zawsze gotuję w osolonej wodzie z dodatkiem masła. Jest wtedy smaczniejszy.
Jak makaron wystygnie, a zupa wiśniowa się schłodzi możemy całość podawać do stołu.
Jak podać zupę wiśniową?
Na talerze nakładamy makaron. Zalewamy zupą wiśniową. Na środku talerza układamy kopiastą łyżkę śmietany. Całość dekorujemy odłożonymi wcześniej do dekoracji owocami. Zupa wiśniowa smakuje cudownie spożywana w w altanie lub na tarasie.
Mniam!
