Gazpacho zielone jest równie pyszne jak tradycyjny hiszpański chłodnik z pomidorami. To jest kolejna pyszna zupa na upalny dzień. Daje nam poczucie orzeźwienia. A wszystkich którzy nie jadają gazpacho bo im się w głowie nie mieści jak można mieszać ogórki z pomidorami i marnować witaminę C zapewniam, że tu tego nie ma. Po prostu ten chłodnik jest bez pomidorów 😉
Kolejną zaletą tej zupy jest możliwość wykorzystanie zalegającego nam w domu czerstwego pieczywa. Sucha bułka jest jednym ze składników.
Jak zrobić zielone gazpacho? – składniki na 4 osoby:
- 1/2 kg dojrzałej, białej papryki (4-5 sztuk)
- 2 duże ogórki – około 1/2 kg
- 2-3 ząbki czosnku
- 4 łyżki – około 60 ml oliwy z oliwek ekstra vergine
- liście świeżej bazylii
- 2 kajzerki (lub inne białe pieczywo o podobnej objętości, może być suche lub nawet bułka tarta)
- około 200 ml zimnej przegotowanej wody
- sól, pieprz do smaku
Zaczynamy od upieczenia białej papryki. Po prostu po upieczeniu łatwo da się z papryki obrać skórkę. Wystarczy papryki wstawić do nagranego go 190 stopni piekarnika na około 20 minut. Po lekkim ostudzeniu ściągamy skórkę z papryk. Oczywiście można paprykę opalić nad gazem, ale pieczona papryka jest nieco delikatniejsza w smaku i tu w przeciwieństwie do klasycznego gazpacho lepiej mi taka pasuje.
Jedną paprykę możemy sobie zostawić i ewentualnie użyć jej po pokrojeniu w drobną kostkę do dekoracji.
Bułkę namaczamy w wodzie.
Do blendera wkładamy obrane i pokrojone ogórki, upieczoną i obraną ze skórki paprykę, przyciśnięte przez praskę ząbki czosnku, oliwę, rozmoczone pieczywo. Miksujemy blenderem na gładką masę. Ewentualnie uzupełniamy wodą, do odpowiedniej konsystencji. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Dodajemy kilka lisków posiekanej bazylii. Mieszamy. Odstawiamy do lodówki do schłodzenia, Pod wieczór, jak robi się chłodniej, możemy jednak podawać w temperaturze pokojowej, wiec praktycznie od razu. Szczególnie dzieciom lepiej jest podawać taką zupę niezbyt zimną.
Zielone gazpacho podajemy listkiem bazylii. Serwujemy ze świeżym białym pieczywem.
Smacznego!