Pierogi były dla mnie zawsze najważniejszym daniem na Wigilię. Nie raz zdarzyło się tak, że Wieczerza Wigilijna była opóźniona, bo trzeba było skończyć lepić pierogi. Nikt, nie narzekał – pierogi były najważniejsze. Teraz mam jednak na to sposób i przynajmniej z tego powodu nie ma opóźnień. Po prostu pierogi robimy na dłuższy czas przed Wigilią i zamrażamy.
Dobrze jest mieć pomocnika do lepienia i gotowania. Zawsze raźniej się pracuje się w grupie, jednak grupa nie powinna być za duża, żeby zostało pierogów na Wigilię 😉 W razie czego zawsze jednak można zrobić 2 lub 3 akcje lepienia pierogów przed świętami.
Jak zrobic Wigilijne pierogi z kapustą i grzybami?
Przepis jest na jedną akcję lepienia pierogów, tak by jeszcze coś do zamrożenia zostało pomimo ogromnej pierogowej żarłoczności rodzinki… Czas pracy około 3 godziny dla 2 osób pod warunkiem ze cały czas pracują, a nie plotkują, popijają herbatki etc. Oczywiście nie ma to jak 3 pokoleniowe babskie ploty przy pierogach… 😉
Składniki farszu:
- około 20 dkg suszonych grzybów
- 2 kilogramy kiszonej kapusty
- 3 – 4 dość duże cebule
- 4 jajka
- 1 listek laurowy
- 2 ziarna ziela angielskiego
- pieprz i sól do smaku
- około 10 dkg masła do podsmażenia farszu
- 1kg mąki
- 2 jajka
- 2 szklanki ciepłej wody
- 4 dkg masła
- sól
Dodatkowo:
- co najmniej jedna kostka masła do okraszenia pierogów
Jak przygotować farsz do wigilijnych pierogów z kapustą i grzybami?
Kapustę trzeba spróbować. Jeśli kapusta jest bardzo kwaśna płuczemy ją w wodzie i wylewamy kwas. Najlepiej kupić kapustę kiszoną sałatkową – może być nawet z małym dodatkiem marchewki. Gotujemy około pół godziny w małej ilości wody z dodatkiem listka laurowego i ziela angielskiego. Odcedzamy. Usuwamy listek i ziele angielskie. Dobrze odciskamy – tak, żeby już nic więcej wody nie dało się wycisnąć. Kapusta jest gotowa do zmielenia.
Do pierogów z kapustą i grzybami możemy użyć grzybów wyselekcjonowanych negatywnie. 😉 Bierzemy wszystkie korzenie i małą ilość czapeczek. I tak będziemy grzyby mielić, a smak będzie ok. Grzyby dokładnie płuczemy. Gotujemy około pół godziny. Łyżką cedzakowa wyjmujemy grzyby z wywaru. Z wywaru robimy zupę grzybową. Można zostawić w zupie kilka czapeczek grzybów, żeby każdy symbolicznego grzybka w talerzu miał. Można też wywar zamrozić i przechować do Wigilii lub na inną okazję.
Grzyby i kapustę mielimy w maszynce do mielenia mięsa.
Cebulę drobno kroimy. Cebulę podsmażamy na maśle lub oleju, aż zacznie przybierać złoty kolor. Dodajemy zmieloną kapustę i grzyby i jedno jajko. Smażymy przez kilka minut cały czas mieszając. Dodajemy pieprz i sól do smaku. Po ostudzeniu dodajemy 3 całe jaja i dokładnie mieszamy. Nadzienie jest gotowe. Ze względu na zawartość całych surowych jaj powinno być od razu wykorzystane.
Jak zrobić ciasto na pierogi?
Ciasto zagniatamy na stolnicy. Na stolnicę wysypujemy mąkę. Formujemy z niej wulkan i do krateru wkładamy jajka. Zaczynamy wyrabiać dolewając wodę. I zbierając całą mąkę ze stolnicy. Starannie wyrabiamy. Czas wyrabiania to około 10 minut, żeby ciasto było naprawdę gładkie. Dzielimy na części (takie na raz do rozwałkowania). Zawijamy w folię, by nie obsychało.
Jak lepić pierogi?
Kawałek ciasta wałkujemy cieniutko. Kroimy na kwadraty o boku około 6 cm. Im większe kawałki ciasta tym większe pierogi – ja lubię malutkie, ale wtedy jest więcej lepienia. Połowę obwodu wzdłuż brzegu smarujemy delikatnie wodą. Na środek wkładamy farsz. Składamy na pół na prostokąt lub trójkąt (to jest kwestia gustu fantazji lub konieczności wykorzystania okrawków z brzegu ciasta). Zlepiamy pierogi uważając, by nie zatłuścić farszem brzegów ciasta – pierogi mogą się wtedy porozklejać.
Zlepiając pierogi delikatnie zaszczypujemy ciasto, by powstała ładna falbanka – taka niemożliwa do osiągnięcia fabrycznie. 😉 Taka falbanka jest podpisem wykonawczyni – moje są zupełnie inne niż mojej mamy, cioci, córy…
Pierogi układamy na suchej ściereczce. Do ściereczki nie mają zwyczaju się przyklejać, a na stolnicy nie bardzo mamy miejsce na układanie pierogów – No chyba, że mamy starą dobrą wiejską stolnicę – moje marzenie…
Pierogi gotujemy porcjami w dużym płaskim garnku w lekko osolonej wodzie. Mieszamy po włożeniu, żeby nie przywarły do dna. W 2-3 minuty od wypłynięcia wyjmujemy łyżką cedzakową na durszlak. Przekładamy na miskę i krasimy delikatnie masłem, żeby się nie pozlepiały. Każdy pierożek musi być ze wszystkich stron natłuszczony.
Jak zamrozić pierogi i przechować do Wigilii?
Pierogi ugotowane i uratowane od pożarcia przez rodzinę, która w dniu robienia pierogów jakoś nic innego nie chce jeść, rozkładamy na płasko na płycie do zamrażania. Wkładamy do zamrażarki. Jeśli w naszej zamrażarce nie mamy takiej specjalnej szuflady do zamrażania, to używamy papieru pergaminowego. Układamy pierogi na papierze pergaminowym tak, żeby się nie stykały. Układamy na półce w zamrażarce. Następnie układamy kolejną warstwę na kolejnym papierze pergaminowym. I tak dalej, aż włożymy do zamrażarki wszystkie pierogi. Po około dwóch-trzech godzinach są zamarznięte i można je popakować do torebek foliowych lub szczelnych pojemników do zamrażania. Oczywiście musimy policzyć, ile pierogów mamy, czy aby wystarczy na wigilię, czy trzeba jeszcze raz przed Świętami Bożego narodzenia zorganizować akcję lepienia pierogów.
Jeśli kolejne posiedzenie pierogowe robimy następnego dnia, to jest pewne prawdopodobieństwo, że zostanie nam ich więcej do zamrożenia. 😉
Jak podać w Wigilię pierogi z kapustą i grzybami?
- Odgrzać w kuchence mikrofalowej.
- Odgrzać w piekarniku.
- Odsmażyć na patelni.
- Pogotować przez chwilkę w wodzie.
Najbardziej mi smakują pierogi odgrzewane w piekarniku elektrycznym z włączonym termoobiegiem i grillem jednocześnie. Ciasto jest wtedy takie mniam przypieczone…
Oczywiście bezbłędne są tez pierogi odsmażane na maśle. Masło rozgrzewamy na patelni. Dokładnie jedną warstwę pierogów układamy na powierzchni patelni. Jak się podsmażą przewracamy na drugą stronę. Smażymy na wolnym ogniu – chodzi o to, żeby zagrzały się w środku zanim za mocno się przyrumienią. W dzień powszedni podajemy z umiejętnie doprawionym barszczem czerwonym z kartonu.
Smacznych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
Uwielbiam pierogi domowe, unikam kupowanych i w restauracjach. Raczej robię sam i do ciasta czasami dodaje jajko ale czasami nie, zależnie od humoru 🙂 różnica jest niezauważalna, za równo w smaku, jak i lepieniu 🙂 z jajem wychodzą bardziej zółte 🙂
witam ile mniej wiecejj pierogow wychodzi z tego przepisu?
Wychodzi około 200 pierogów. W tym roku zamroziłam 112, ale rodzinka wyjadała dużo, a na Wigilię też robię mniejszą, chociaż gości i tak będzie -naście…
Pozdrawiam serdecznie.
Asia
witam, bardzo szczegółowy, fajny przepis na pierogi, już zabieram się do roboty razem z rodzinką, …następny groch z kapustą
Bardzo dziękuję za komentarz. Mam nadzieję, ze pierogi wyjdą zgodnie z oczekiwaniem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesołych Świąt!
Asia