W weekend byłam u przyjaciółki. Robiła akurat tort jabłkowy. Zobaczyłam bardzo starą pożółkłą kartkę z przepisem. Stary przepis, od długiego czasu używany musi być dobry – pomyślałam… bo kto by chciał drugi raz robić, coś, co mu nie smakowało? Faktycznie ciasto jest pyszne. Podczas pieczenia w całym domu pachnie szarlotką. Na pewno jednak prościej robi się tort jabłkowy niż szarlotkę. No może tylko jabłka jest trudniej obrać – musimy mieć całe jabłka, obrane i z usuniętymi gniazdami nasiennymi, ale jabłek nie można przedziurawić na wylot. Gniazda nasienne wyjmuje się tak jak do jabłek pieczonych w całości.
Jak zrobić tort jabłkowy? – składniki na dużą tortownicę:
- 15 dkg masła
- 15 dkg cukru
- 3 jajka
- 20 dkg mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 czubata łyżeczka cynamonu
- 8 jabłek do pieczenia
- około 1 dkg masła do nadzienia do jabłek
- nadzienie do jabłek: np. rodzynki i dżem malinowy lub suszone morele i wiśnie z nalewki, można też użyć konfitury z wiśni, lub dżemu wiśniowego, ewentualnie wiórki kokosowe
- masło i bułka tarta do wysmarowania i wysypania formy
- cukier puder do posypania ciasta po wierzchu
Wykonanie tortu jabłkowego zaczynamy od wybrania jabłek. Potrzebujemy 8 jabłek identycznej wielkości, które jednocześnie pasują wielkością do ułożenia w tortownicy. 7 jabłek układamy po obwodzie i jedno w środku. Jabłka nie mogą się ze sobą stykać, ale też nie powinno być między nimi za dużego odstępu.
Tortownicę smarujemy masłem i wysypujemy bułką tartą. Boczki tortownicy mają być tylko oblepione, natomiast na dno tortownicy powinniśmy mieć nasypane jeszcze około łyżki bułki tartej więcej niż się naturalnie przylepia. Ułatwi nam to potem wyjmowanie ciasta.
Przygotowujemy ciasto. Do misy miksera wkładamy miękkie masło. Musimy je na długo wcześniej wyjąc z lodówki lub lekko ogrzać w kuchence mikrofalowej używając programu do rozmrażania – około 1 minuty na 180W powinno być ok. Wsypujemy cukier i miksujemy pałkami do ubijania piany z białek około 2 minut, żeby się cukier z masłem połączył w prawie gładką puszystą masę. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i cynamonem.
Do masła dodajemy 1 jajko i 1/3 mąki i miksujemy, potem kolejne jajko i kolejna porcja mąki, miksujemy i ostatnie jajko i resztę mąki i miksujemy. Jak składniki się połączą przekładamy ciasto do tortownicy i rozsmarowujemy równą warstwą po dnie. Wyłożona masa ciasta będzie miała grubość około 2 cm.
Jabłka obieramy ze skórki i z całych jabłek usuwamy gniazda nasienne. W sklepach można kupić taki specjalny nóż do usuwania ogryzków z jabłek. Ma okrągłe ostrze na końcu. Jest on bardzo pomocny, ale nie możemy przebić jabłka na wylot – tylko do połowy, a potem resztę ogryzka delikatnie wydłubać.
Obrane jabłka na układamy na cieście lekko dociskając, tak aby jabłko doszło prawie do dna tortownicy. Jabłka wypełniamy nadzieniem według uznania. Na dno wkładamy kilka rodzynek, lub pokrojoną w kostkę suszoną morelę. Potem możemy dodać łyżeczkę dżemu malinowego lub wiśniowego. Genialnie pasują też wiśnie z nalewki. Na wierzch kładziemy odrobinę masła – tak na czubek łyżeczki. Możemy też posypać odrobinę wiórkami kokosowymi.
Tort jabłkowy pieczemy w piekarniku rozgrzanym do około 180 stopni przez około 50 minut. Jak sprawdzić czy ciasto jest już upieczone? Pionowo między jabłkami nakłuwamy ciasto wykałaczką. Wyjęta wykałaczka powinna być sucha. Wbijamy tez wykałaczkę w jabłko – ale nie w nadzienie. Jeśli wykałaczka lekko w chodzi to jabłko też jest już upieczone.
Po upieczeniu i lekkim przestudzeniu posypujemy tort jabłkowy cukrem pudrem. Tort jabłkowy jest najlepszy jak jest jeszcze lekko ciepły. Wyjątkowym żarłokom podajemy całe jabłko w cieście, a mniejszym łasuchom podajemy połówkę jabłka.
Smacznego!
