Już wiem, jak zrobić słodko-kwaśnego śledzia z rodzynkami. W sobotę byłam u przyjaciół na super smacznej imprezce. Dwa dania były przepyszne i jeszcze takich nie jadłam. Był to pasztet z wątróbki niepieczony i słodko-kwaśna sałatka śledziowa z rodzynkami. Oczywiście poprosiłam o przepis. Śledzie wychodzą super. Pasztetu jeszcze nie próbowałam robić, ale jak zrobię to oczywiście opiszę.
A oto przepis na słodko-kwaśną sałatkę ze śledzia z rodzynkami.
Składniki:
śledzie matiasy (solone matiasy trzeba wcześniej wymoczyć w wodzie – odsolić) lub dowolne płaty śledziowe w oleju np. Lisner, 4 średnie cebule, koncentrat pomidorowy – mała puszka, rodzynki, sok z 1/2 cytryny, szczypta cukru.
Rodzynki zalałam wrzątkiem. Cebulę zeszkliłam na oleju. Dodałam sok z pół cytryny, koncentrat pomidorowy, odrobinę wody (zawsze trzeba wydobyć – wypłukać resztki koncentratu pomidorowego z puszki 😉 ). Dusiłam przez 10 minut pod przykryciem. Tuż przed końcem duszenia dodałam rodzynki. Do przestygniętego sosu włożyłam pokrojone na kawałki śledzie. Śledzie muszą poleżeć w lodówce kilka godzin przed spożyciem, żeby nabrać smaku.
Smacznego!
