Samosa z serem i szpinakiem to wegetariańska przystawka, ale świetnie nadają się też na gorącą kolację. Są też doskonałą przekąską do piwa. 😉
Nazywam je samosa, bo nadzienie często doprawiam orientalnie – na przykład samosa z nadzieniem z dyni. Do tych ze szpinakiem dodaję gałkę muszkatołową. Moje robię z ciasta francuskiego i piekę w piekarniku. Składam je jak koperty. Nie przejmuję się jeśli nie skleję ich zbyt dokładnie, a właściwie taki jest cel – lepiej dopieka się ciasto i ładniej wyglądają jak nadzienie jest widoczne. 😉
Jak zrobić nadzienie ze szpinaku i sera do samosa na 1/2 kg ciasta francuskiego (2 rolki)?
- 1/2 kg szpinaku (może być mrożony, ale w liściach)
- 200 g fety mascarpone lub jakiegoś serka kanapkowo-sałatkowego podobnego do fety (nie może być zbyt słony)
- 1 jajko
- odrobina gałki muszkatołowej
- sól (jeśli używamy mascarpone) i ostra czerwona papryka (najczęściej używam takiej w młynku)
W rondlu rozmrażamy i odparowujemy szpinak. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i odrobinę świeżo uskrobanej gałki muszkatołowej. Gotujemy szpinak,aż będzie prawie zupełnie odparowany – ma być gęstą masą. Zestawiamy z kuchenki. Dodajemy pokrojony w kostkę ser (jeśli fetopodobny). Mascarpone się praktycznie się rozpuszcza. Mieszamy. Doprawiamy do smaku. Dodajemy jajko i dokładnie mieszamy. Farsz jest gotowy.
Jak przygotować samosa ze szpinakiem i serem?
Ciasto francuskie kroimy na kwadraty o boku mniej więcej 7 cm. Nakładamy łyżeczką farsz. Składamy w kopertę. Nie przejmujemy się jeśli nie zlepimy dokładnie. Chodzi głównie o to, żeby nadzienie nie wyciekało. Samosa układamy dość luźno na blasze wyłożonej pergaminem do pieczenia.
Samosa pieczemy przez 20 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni.
Smacznego!