Roladki z bakłażana to lekkie wegetariańskie danie. Doskonałe na romantyczną kolację i na uroczy wieczór w małym gronie przyjaciół. Jeszcze lampka czerwonego półwytrawnego wina i nic więcej nie potrzeba.
Pomysł na to danie podsunęła mi koleżanka, która jest wegetarianką i wbrew stereotypom jada bardzo smaczne rzeczy. Oczywiście nie byłabym sobą, jakbym zrobiła dokładnie zgodnie z instrukcją, wszak przepis to tylko inspiracja. Danie pozostało jednak wegetariańskie – mięsa do niego nie dodałam. 😉
Jedyną wadą roladek z bakłażana jest konieczność wcześniejszego zgrillowania plastrów bakłażana – niestety zajmuje to dość sporo czasu dlatego roladki te, to prawdziwe slow food.
Jak przygotować zapiekane roladki z bakłażana na kolację na 4 osoby?
Składniki:
- 2 bakłażany
- 2 ząbki czosnku
- 1 kg dojrzałych pomidorów (lub opcjonalnie pomidory krojone w kartonie – 80 dkg)
- 40 dkg mozzarelli (dwa duże owalne serowe jaja w zalewie)
- 10 dkg czarnych oliwek z zalewy
- pół słoiczka kaparów (tak ze 3 sztuki na każdą roladkę)
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- łyżeczka suszonego oregano
- sól
Zaczynamy od przygotowania bakłażanów. Bakłażany trzeba umyć i pokroić wzdłuż w cienkie (około 3-4 mm grubości) plastry. Pokrojone bakłażany solimy dość obficie ze wszystkich stron i odstawiamy na około 15 minut, żeby się porządnie spociły i oddały całą gorycz.
Zabieramy się za przygotowanie sosu z pomidorów. Pomidory trzeba sparzyć wrzątkiem – zalewając je na około 15 sekund. Po sparzeniu doskonale schodzi z nich skórka.
Pomidory obieramy i kroimy na dowolne kawałki. Czosnek obieramy i przeciskamy przez praskę. Na patelni rozgrzewamy 2 łyżki oliwy. Wkładamy czosnek. Mieszamy. Wkładamy pomidory. Przykrywamy i dusimy przez około 10 minut pod przykryciem. Dodajemy oregano. I jeszcze przez kolejne 10 minut gotujemy na wolnym ogniu od czasu do czasu mieszając. W tym czasie sos pomidorowy nieco nam odparuje.
W czasie gotowania sosu zaczynamy grillować bakłażany na patelni grillowej. Bakłażany trzeba opłukać dokładnie z soli i gorzkiego sosu. Bakłażany grillujemy, aż się pojawią na nich fajne ciemnobrązowe pasy i staną się miękkie na tyle, że będziemy mogli je zwijać.
Musimy jeszcze pokroić mozzarellę na tyle plastrów ile mamy plastrów bakłażanów. Posiekać oliwki na kawałki (chyba, że po prostu kupimy krojone oliwki). i możemy się zabrać za zwijanie roladek.
Na plaster bakłażana układamy plaster mozzarelli, trochę oliwek i tak ze 3 kapary. Zwijamy ściśle i odkładamy na bok.
Bakłażany nie wymagają przebijania wykałaczkami dla utrzymania ich zwiniętymi.
Wybieramy pasujące nam naczynie do zapiekania – szkło żaroodporne, lub jakąś brytfannę. Smarujemy ją oliwą.
Układamy roladki z bakłażana. Całość przykrywamy sosem pomidorowym i wkładamy na około 45 minut do piekarnika rozgrzanego do 190 stopni.
Roladki z bakłażana jemy ze smakiem popijając czerwonym półwytrawnym winem. 😉
Smacznego!
Ach, jakie smakowite! I jak zwykle fajnie opisane, wszystko można sobie wyobrazić 🙂
A dziękuję 😉
Staram się jak mogę – to znaczy jak mam zły humor, to nic nie piszę, bo u mnie ma być pozytywnie 😉
Pozdrawiam
Asia