Zupa rybna to pyszne, syte danie, które może nam zastąpić cały obiad. Wystarczy wziąć okrawki z łososia, które nam zostały po robieniu sushi lub kilka filetów bez panierki z ryb morskich (dorsza, morszczuka) i mamy posiłek dla całej rodziny.
Składniki:
- około 1/2 kg ryby (filetów z dorsza lub morszczuka bez panierki
- kawałki łososia)
- 20 dkg włoszczyzny mrożonej pokrojonej w słupki
- papryki kolorowe
- cebula
- przecier pomidorowy (najlepiej taki w kartonie)
- olej
- przyprawy: listek laurowy, ziele angielskie, pieprz czarny, papryka słodka i ewentualnie ostra, sól
Do około litra wrzącej wody wrzucam włoszczyznę. Dodaję z listek laurowy, ziele angielskie, 5 ziarenek czarnego pieprzu i trochę soli do smaku. Gotuję około 10 minut.
W międzyczasie dwie cebulki, zieloną, czerwoną i żółtą paprykę kroję drobno i wrzucam na gorący olej. Po zeszkleniu wrzucam do garnka z włoszczyzną.
Dodaję oczyszczone z ości porozrywane na kawałki mięso z ryb.
Gotuję jeszcze około 5 minut. Dodaję przecier pomidorowy, i duuuuużo słodkiej papryki. Bardzo ważne jest, żeby paprykę dodać tuż po dodaniu przecieru pomidorowego w czasie w którym gotowanie zostało przerwane. Wrzucenie mielonej papryki na wrzącą wodę lub gorący olej może nadać potrawie gorzki smak. Doprowadzam zupę ponownie do wrzenia i już jest gotowa.
Jak to podać?
Ja lubię z niewielką ilością makaronu świderki, posypane zieloną pietruszką lub posiekaną bazylią… mniam…
Przygotowanie zajmuje niecałe pół godziny 🙂
Najlepsza zupa rybna w Warszawie jest podobno w Boston Port na Okolskiej. Robisz lepszą?
PS. Dodałem tą stronę do ulubionych na moim blogu: http://gps65.salon24.pl/
Robię różne zupy rybne. Moja rodzinka sobie chwali. W polecanej przez Ciebie restauracji jeszcze mnie nie było. Jak się wybiorę i będzie smacznie, to coś o niej napiszę.