Przepis na pasztet z wątroby wołowej dostałam od koleżanki, która na stałe mieszka w jednym z krajów arabskich i ze względu na specyfikę miejsca ma ograniczony dostęp do niektórych produktów. Na dodatek stosuje dietę, w której tłuszcz ogranicza do minimum. Wymyślony przez Marzenkę pasztet smaczny i bardzo prosty w wykonaniu. Zrobiłam i polecam.
Jak zrobić pasztet z wątroby wołowej?
Składniki:
- 1/2kg wątroby wołowej
- skora z 1/3 kurczaka
- 3 jajka
- 3 średnie marchewki
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki otrąb owsianych
- listek laurowy
- ziele angielskie
- majeranek
- gałka muszkatołowa
- sól
- pieprz czarny mielony
- tłuszcz i bułka tarta (lub otręby owsiane) do wysmarowania i wysypania formy
Pokrojoną na kawałki wątrobę i marchewkę gotujemy przez około 30-35 minut w małej ilości wody z dodatkiem ziela angielskiego i liścia laurowego. Wątroba powinna być przykryta wodą i po gotowaniu dobrze by było, żebyśmy mieli szklankę wywaru.
W tym czasie zesmażamy skórę z kurczaka i na niej podsmażamy pokrojona cebulkę na złoto brązowy kolor. (Marzena przekłada skórę do gotującej się wątroby i chwilę gotuje jeszcze skórę, ale mi ten fragment przepisu wydał się nieuzasadniony.)
Z wywaru wyjmujemy wątrobę i marchewkę. Razem z cebulą i skórą z kurczaka mielimy w maszynce do mielenia mięsa. (Ja zmieliłam trzy razy tak samo jak mielę mięso robiąc pasztet domowy.) Dodajemy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, otręby owsiane i jajka. Doprawiamy majerankiem, gałką muszkatołową, solą i pieprzem. Dokładnie mieszamy składniki. Wkładamy do formy keksówki natłuszczonej i wysypanej bułką tartą lub otrębami. Marzena korzysta z foremek silikonowych – ich nie trzeba natłuszczać. Pieczemy przez 45 minut w temperaturze 190 stopni.
Jeszcze jedna ważna uwaga. Po włożeniu pasztetu do formy polewamy go po wierzchu wywarem z wątróbki. Trzeba nalać około 1 szklanki na objętość na wierzch. Pasztet jest wtedy wilgotny. Pasztet nie ma w sobie prawie tłuszczu, więc jest to potrzebne.
Pasztet jest naprawdę smaczny. Polecam.