Oliwa piri piri to przyprawa do kurczaka piri piri, który sam wcale nie jest mocno pikantny w smaku, a każdy sam doprawia go sobie już po upieczeniu polewając pikantną, smakową oliwą.
Przygotowanie oliwy smakowej jest bardzo proste. Do czystej buteleczki wkładamy ususzone papryczki, lub kawałki papryczek z pestkami i zalewamy oliwą z oliwek extra vergine. Jeśli mamy ochotę na oliwę ziołową to wkładamy zioła. Oliwa wydobywa z suszonych ziół cały bukiet aromatów. Wystarczy, że oliwa z ziołami po prostu jakiś czas – kilka dni postoi.
Ostatnio na 200 ml oliwy wrzuciłam 4 papryczki pepperoni i 4 piri piri. Oliwa wyszła doskonała. Dlaczego nie używałam samych papryczek piri piri? Lubię jak oliwa ma smak papryki, a nie tylko jej ostrość. Pepperoni jest dużo łagodniejsza od piri piri i dlatego oliwka nabiera paprykowego smaku, a nie tylko paprykową ostrość kapsaicyny.
Do czego jeszcze można użyć oliwy piri piri?
Uwielbiam polewać sobie kawałki pizzy smakowymi oliwami. Dla zaostrzenia smaku używam właśnie oliwy piri piri. Czasem, jak potrzebuję czosnkowej nuty, używam oliwy aromatyzowanej czosnkiem. Dla złagodzenia smaku pizzy polewam ją zwykłą oliwą extra vergine. Oliwa z oliwek (smakowa czy nie) jest niezastąpiona do pizzy z szynką parmeńską i rukolą.