Lane kluski to pyszny i bardzo szybki w przygotowaniu wsad do zupy. Na śniadanie można ugotować sobie lane kluski na mleku. A po powrocie z pracy o wiele szybciej poda się rosół lub zupę pomidorową jeśli zamiast makaronu będziemy gotować lane kluski bezpośrednio na zupie.
Czasem zostaje nam resztka zupy z poprzedniego dnia, a lane kluski to doskonały sposób na szybkie obiad. Jak gotuję duży gar rosołu – szczególnie wtedy, gdy planuję zrobić pasztet – dzielę rosół na porcje wlewam do pojemników i zamrażam. Tym sposobem lane kluski na rosole mam dosłownie w 10 minut do podania do stołu jak ktoś głodny staje w moim progu. 😉
Lane kluski można też ugotować na wodzie, odcedzić i podać z sosem. To jest też dobry pomysł na obiad w kilka minut, jak mamy gotowy mięsny sos z poprzedniego dnia, nie mamy w domu makaronu i nie chce nam się czekać aż ugotuje się kasza, ryż lub ziemniaki. Trzeba tylko pamiętać, żeby lekko osolić wodę.
Jak zrobić lane kluski? Składniki na 3/4 litra zupy:
- 2 duże jajka
- 100 g mąki
Dokładnie tak – wystarczą jajka i mąka – trzeba je tylko zmieszać w odpowiednich proporcjach. Zawsze robiłam to na oko. Ostatnio jednak, jak robiłam lane kluski na rosole z serduszek drobiowych postanowiłam użyć wagi kuchennej i zapisać proporcje. Miałam około pół litra rosołu i do przygotowania lanych klusek użyłam 2 jajka (po wybiciu ze skorupki ważyły razem 110 gram) i około 100 g mąki. Z tej ilości wyszła duża ilość klusek w stosunku do ilości rosołu. Jeśli ktoś woli rzadsze zupy to takie 2 jajka swobodnie wystarczą na 3/4 litra płynu. A to za to są 3 pełne talerze zupy.
Normalnie na jedno jajko wsypuję 3 czubate (mocno czubate) łyżeczki mąki. Czasem muszę odrobinę maki dosypać. Jajka z mąką łączymy mieszając energicznie łyżeczką – to jest około 1-2 minuty ucierania, żeby nie było żadnych grudek. Ciasto powinno być bardzo gęste ale jeszcze lejące.
Ciasto wlewamy powoli do gotującej się zupy. Wlewanie zajmie nam nie więcej niż 1 minutę. Bardzo ważne jest, żeby do gotowania użyć wysokiego i szczupłego garnka, a nie szerokiego i płaskiego. Dobrze jest też przecedzić rosół, czy zupę pomidorową, na której gotujemy kluski i ewentualnie po ugotowaniu włożyć wkładkę mięsną tudzież włoszczyznę do zupy.
Kluski zaraz po wlaniu ciasta wypływają na wierzch. Najlepiej jest wlewać dalej ciasto tam, gdzie płyn wrze między kluskami – żeby ciasto wpadało do płynu, a nie na powierzchnię, klusek której już wypłynęły.
Same formują się nam bezkształtne kluski. I właśnie to, ze każdy jest inny jest najfajniejsze. W czasie wlewania ciasta zupa nie powinna przestać wrzeć. Jak skończymy wlewać wybieramy jeszcze resztki ciasta łyżeczką z garnuszka i wlewamy, a następnie mieszamy zupę, żeby ewentualnie oderwać od dna kluski, które przywarły , gotujemy jeszcze dosłownie pół minuty i możemy, a nawet musimy podawać takie danie od razu. Lane kluski nie mogą stać i czekać.
Smacznego!
