Przygotowanie dżemu morelowego jest bardzo proste. Natomiast smak, który przechowujemy sobie na zimę po prostu cudowny. Oczywiście bardzo ważne jest, żeby użyć naszych krajowych, polskich owoców. Mają zupełnie inny smak niż te importowane. Delicja po prostu…
Dlaczego przygotowanie dżemu morelowego jest takie proste?
Owoce tylko myjemy. Wyjmujemy pestki. O wiele szybciej się to robi niż np. usuwanie szypułek z truskawek na przetwory. Owoce wsypujemy do garnka. Podlewamy odrobinę wodą. Dodajemy cukier. Gotujemy na wolnym ogniu – prawie cały czas mieszając, aż masa będzie prawie shomogenizowana. Skórki na morelach muszą nam się rozgotować.
Dżem wkładamy do przygotowanych, wyparzonych wcześniej słoików. Zostawiamy około 2cm miejsca pod nakrętką. Zakręcamy wyparzonymi wcześniej pokrywkami. Morele trzeba jeszcze spasteryzować. Używam małych słoiczków – takich jak po koncentracie pomidorowym – 150-200 ml. Dlatego pasteryzowanie przez 15 minut od momentu zagotowania jest czasem wystarczającym.
Zawsze pasteryzuję słoiki całkowicie przykryte wodą. Dla bezpieczeństwa, żeby się nie potłukły, na dnie układam lnianą ściereczkę. Słoiki układamy z lekkim luzem – nie na wcisk. Całkowicie zalewamy słoiki wodą. Jeśli słoiki były dobrze zakręcone, to bez obawy – woda nam się do środka nie naleje. Możemy za to podczas gotowania obserwować, czy słoiki nam się dobrze zamykają. Co kilkadziesiąt sekund spod pokrywki powinien wychodzić bąbelek powietrza o średnicy około 1/2 cm. Jeśli używamy słoików Wecka z gumką i sprężynką, a nie twist-off to przy prawidłowym zamykaniu spod gumki powinna wychodzić strużka bombelków o średnicy 0,5 mm.
A na koniec jeszcze proporcje na dżem morelowy:
- 4 kg moreli
- 1/2 kg cukru
- 1/2 szklanki wody