Warzywa z grilla można piec bez żadnych dodatków. Możemy nacieszyć się smakiem warzyw, a nie przypraw. Oczywiście czasem trzeba sobie pozwolić na różne ekstrawagancje, ale szczególnie pierwsze grillowanie w życiu dobrze jest zrobić najprościej jak się da. Czasem po prostu mamy ochotę na warzywa z grilla, a już fizycznie nie mamy czasu na żadne kuchenne zabawy. Czasem po prostu nie mamy warunków…
Jakie warzywa możemy sobie grillować?
- bakłażany
- kabaczki
- cukinie
- papryki
Bakłażany myjemy. Kroimy w plastry tak około 1-1,5 cm grubości. Dobrze jest pokroić trochę po skosie, żeby plastry miały jak największą powierzchnię.
Plastry oberżyny solimy po obu stronach i pozostawiamy na 10-15 minut, żeby się spociły. Krople soku wycieramy papierowym ręczniczkiem. Solenie jest bardzo ważne – sól wyciąga z bakłażanów gorycz.
Kabaczki i cukinie do grillowania wybieramy młode. Chodzi o to, żeby można było je pokroić na plastry jak bakłażana i nie usuwać pestek. Wystarczy je tylko umyć i pokroić na ukos na plastry.
Paprykę kroimy i usuwany z nich nasiona. Wystarczy ją pokroić na ósemki.
Przed ułożeniem na ruszcie warzywa powinny być posmarowane olejem. Można do tego użyć pędzelka, ale w warunkach polowych nalewamy olej na miseczkę i po prostu obtaczamy warzywa w oleju.
Warzywa grillujemy do momentu aż zmiękną i widać, że w środku gotuje się w nich woda. Najdłuższego grillowania wymaga bakłażan.
I taka uwaga w sprawie bezpieczeństwa – grillowane warzywa są bardzo parzące po zdjęciu z grilla. Trzeba naprawdę uważać. Wyglądają bezpiecznie, ale doradzam respekt. 😉
Smacznego warzywnego grillowania!