Stek z polędwicy wołowej to pyszny, wykwintny obiad. Można jednak użyć tańszego mięsa i doznać podobnej rozkoszy podniebienia, trzeba tylko wiedzieć jak się smaży stek wołowy i jak się go go podaje. Portugalczycy twierdzą, że każdy kawałek wołowiny można dobrze usmażyć, czasem trzeba tylko mocniej gryźć. Oni są chyba narodem najbardziej w Europie rozkochanym w wołowinie.
Jaki kawałek wołowego mięsa kupić na steki?
Doskonała jest polędwica wołowa. Nadaje się też: rozbratel, antrykot, udziec. Mięso ze zdjęć to rostbef. Polędwica wołowa prezentuje się znacznie lepiej, ale jest jedynie 3 – 4 razy droższa. Absolutnie nie polecam ligawy. Jest to najtwardszy kawałek wołowiny i nadaje się do jedzenia po duszeniu przez 5 godzin lub po zmieleniu.
Jak przygotować mięso wołowe do smażenia?
Usuwamy wszystkie błony, a przynajmniej większość. Polędwicę wołową kroimy na plastry ok 4 cm grubości i delikatnie przygniatamy dłonią, żeby się spłaszczyło do 2,5 – 3 cm. Mięso z innych kawałków wołowiny po prostu kroimy na plastry około 2,5 – 3 cm grubość. Na osobę powinno być około 20 – 25 dkg mięsa.
Mięso po obu stronach delikatnie solimy i dość obficie posypujemy świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Pieprz przyklepujemy dłonią, żeby dobrze przylegał do mięsa. Również z obu stron delikatnie oprószamy mąką. Nie obtaczamy w mące, bo zrobiłaby się nam panierka. Chcemy tylko, żeby tłuszcz nie pryskał w czasie smażenia.
Jak smażyć steki wołowe?
Ja lubię steki średnio wysmażone. Takie steki smażę dokładnie 3 minuty na jedną stronę, a potem 3 minuty na drugą stronę i są idealne do jedzenia. Dla osiągnięcia innych efektów smażymy o minute krócej lub dłużej z każdej strony. Steki krwiste otrzymamy w sumie po 4 minutach smażenia, a mocno wysmażone po 8 minutach smażenia.
Mięso smażymy na maśle. Do usmażenia 4 steków na patelni o średnicy 26 cm potrzebujemy 10 dkg masła. Bardzo ważna jest wielkość patelni – cała powierzchnia mysi być zajęta stekami, żeby masło nie przypalało się w czasie smażenia mięsa. Masło musi być dobrze rozgrzane jak wkładamy steki, ale nie może się przypalić. Jak tłuszcz jest za słabo rozgrzany, to stek puści wodę. Jak za mocno i zmieni kolor na brązowy to lepiej go wylać, i umyć patelnie niż zepsuć mięso – będzie gorzkie.
Jak podać steki wołowe?
Steki wołowe podajemy z pieczonymi ziemniakami, lub z frytkami i pasującym do mięsa sosem. Doskonały jest sos z zielonego pieprzu. Bardzo ciekawie smak steków podkreśla sos z kurek. Ostatnio robiłam też sos kurek i suszonych pomidorów doprawiony zielonym pieprzem.
Poezja smaku. 😉
A jak nie chce nam się mięsa smażyć i robić sosu, to zawsze możemy zrobić tatar, czyli befsztyk tatarski 😉 Wprawdzie za granicą, ale spotkałam się z tatarem podawanym jako danie obiadowe. Górka zmielonego surowego mięsa wołowego, frytki i sałata z sosem vinegret w menu nazwane było fresh beef steak…
Na steki nadaje się świetnie także rostbef wołowy. Poza tym tak jak ktoś napisał wyżej. Solimy po zakończeniu smażenia !
Właśnie dodałam zdjęcia i to dokładnie zdjęcia steku z rostbefu wołowego. Soliłam delikatnie jak zwykle i wyszły pyszne jak zwykle 😉
Dziękuję za komentarz i zapraszam do czytania innych artykułów.
Pozdrawiam
Asia
Pytanie do autorki Joanny, albo kogos kto wie, jak okreslic te granice rozgrzania masla, kiedy wiadomo, ze jest ono akuratne do smazenia. I czy mozna smazyc na oliwie ?
pozdrawiam
Granice rozgrzania masła określasz metodą prób i błędów. Ewentualnie możesz użyć masła klarowanego, wtedy niebezpieczeństwo przypalenia jest mniejsze. Zawsze można też zrobić doświadczenie typu wsypać szczyptę mąki Jak tłuszcz zaskwierczy to już. Masło nadaje wołowinie specyficzny smak. Masło klarowane już nie daje do końca tego efektu, a olej i oliwa to służą do innych celów. Możesz do steku podać sałatę i polać oliwą z cytryną. 😉
Pozdrawiam
Asia
ładnie opisane wszystko – aż zgłodniałem. Jedna malutka uwaga – NIE SOLIMY steka przed smażeniem : ) ! nich żyje stek : )!
Bardzo dziękuję za komentarz. Właściwie to się zgadzam. Są jednak ludzie, którzy bez soli steku nie dotkną. Prawdziwy argentyński stek nie jest solony…
Pozdrawiam
Asia
Chodzi ci o to, ze bedzie twardy i gumiasty jezeli posolimy przed smazeniem. Tak sie dzieje z naszymi “swietnymi” polskimi miesami. Z miechem wysokiej jakosci, z krowek specjalnie karmionych pod miesiwo a nie mlecznych, nie ma zadnego problemu przy soleniu przed smazeniem.