Bardzo lubię mięso z kaczki. Wprawdzie nie jest to danie na co dzień, bo jest dość drogie, ale na pewno nie ma ceny kawioru, a ten smak… Mięso z kaczki dla mnie powinno być dobrze wysmażone. Chrupiąca skórka, z prawie całkowicie wytopionym tłuszczem i jędrne, delikatne, soczyste wnętrze jasno różowego koloru to po prostu poezja smaku. Do tego dodatek jabłek duszonych z rozmarynem – odrobina słodyczy i dzikości…
Przygotowanie smażonych kaczych cycków jest proste, ale prócz patelni potrzebujemy też piekarnika, bo nasze piersi muszą chwilę po smażeniu jeszcze w cieple dochodzić. Możemy też usmażyć je wcześniej (ale nie dzień wcześniej tylko godzinę wcześniej) i potem podgrzać całość w piekarniku przed podaniem – taka wersja na obiad na większą ilość osób – jakieś Święta Bożego Narodzenia tudzież Wielkanoc.
Co potrzebujemy do przygotowania smażonych kaczych piersi?
- jedna pierś kaczki na osobę – porcja to jest około 25-30 dkg i takiej wielkości piersi powinniśmy wybrać
- sól, pieprz czarny, świeżo zmielony, czosnek świeży lub granulowany (jakoś do kaczki najczęściej używam granulowanego), majeranek
Piersi z kaczki myjemy i osuszamy papierowym ręczniczkiem. Dokładnie usuwamy resztki piór ze skóry.
Delikatnie nacinamy skórę na powierzchni co około 1,5 cm na krzyż, aby powstał nam kratka. Chodzi oto, żeby skóra była nacięta na całą głębokość, ale mięso nie było nacięte ani odrobinę.
Układamy piersi kaczki skórą do dołu i posypujemy przyprawami. Jeśli mamy świeży czosnek, to zaczynamy od czosnku i nacieramy mięso czosnkiem – potrzebujemy 2 ząbki na 4 piersi. Po prostu trudno jest natrzeć mięso czosnkiem jak już jest posypane innymi przyprawami, a resztą przypraw wystarczy je tylko posypać. 😉 Jeśli używamy czosnku granulowanego to do 4 piersi powinna nam wystarczyć płaska łyżeczka czosnku. Potem odrobinę solimy i pieprzymy. Na koniec posypujemy majerankiem – dokładnie. Do 4 piersi zużyjemy czubatą łyżkę majeranku.
Doprawione piersi odstawiamy na bok pod przykryciem (folią na przykład) na pół godziny.
Szykujemy sobie patelnię i brytfannę. Jeśli mamy patelnię z uchem, które się nam nie stopi w piekarniku, to brytfanna nie jest konieczna, jeśli wszystkie piersi zmieszczą się nam na patelni na jedno smażenie. Piekarnik rozgrzewamy do 190 stopni. Możemy też w międzyczasie naszykować jabłka do pieczenia – jeśli zamiast duszonych jabłek z rozmarynem wolimy je podać w takiej formie.
Na rozgrzanej patelni układamy filety z kaczki skórą do dołu. Patelnia powinna być dokładnie wypełniona filetami, ale nie na wcisk, bo cała powierzchnia skóry powinna dotykać dna patelni. Moje filety ze zdjęcia wypełniały patelnię o średnicy 22 cm.
Smażymy kacze cycki nieco dłużej niż np. stek wołowy dobrze wysmażony, bo najpierw wytapia nam się tłuszcz do smażenia, a dopiero potem się nagrzewa mięso. Od strony skóry powinno to być 7 minut. Po tym czasem skóra jest rumiana i prawie całkowicie pozbawiona tłuszczu.
Filety z kaczki na moment zdejmujemy z patelni i zlewamy prawie cały tłuszcz. Jeśli mamy ciut ponad 1 kg surowych piersi z kaczki, to powinniśmy mieć tak około 15 – 20 dkg wytopionego tłuszczu, który nie będzie nam już potrzebny. Na patelni smażymy dalej filety. Tym razem od strony mięsa. Czas smażenia na drugą stronę to 5 minut.
Po tym czasie zestawiamy patelnię z kuchenki. Jeśli mamy patelnię nadającą się do włożenia do piekarnika, to przykrywamy ja pokrywą lub folią aluminiową. Jeśli nie to przekładamy podsmażone piersi kaczki do naczynia żaroodpornego lub brytfanny i przykrywamy.
Dalsze postępowanie jest zależne od sytuacji.Jeśli mamy mieć obiad za 15 minut, to wkładamy je na ten czas do piekarnika. Po tym czasie będą idealne.
Jeśli obiad ma być za godzinę, to piersi zdążą nam w tym czasie ostygnąć. Czas podgrzewania w nagrzanym piekarniku w tej sytuacji to jest pół godziny.
Jak podać smażone kacze piersi?
Smażone kacze piersi doskonale komponują się z pieczonymi ziemniakami i buraczkami na gorąco. O pieczonych jabłkach tudzież duszonych jabłkach z rozmarynem wspominałam już wcześniej. A sałata jest dobra prawie zawsze i prawie do wszystkiego.
Smacznego!
Dzieki wielkie, niezbyt umiem gotować a kaczka wyszła mi prima-sort!
W sumie proste wykonanie, a kaczka pyszna z chrupiącą skórką, dzieki!
Lubię przeczytać taki wpis, wtedy mam wrażenie, że ta moja pisanina – ostatnio coraz rzadsza na coś się przydaje. Dziękuję. Cieszę sie że kacze piersi wyszły prima-sort!
Pozdrawiam
Asia