Zupa fasolowa to właściwie pełen codzienny obiad. Jak podaję zupę fasolową to zdarza mi się nie robić drugiego dania. Jest sycąca i prócz białka z fasoli ma jeszcze wkładkę mięsną w postaci boczku. Bez przesady! – nie trzeba codziennie jeść obiadu z dwóch dań z przystawką i deserem.
Jak zrobić zupę fasolową? Składniki na zupę dla 4 osób:
- 25 dkg fasoli – najlepiej piękny jaś
- 20 dkg boczku wędzonego surowego
- 5 dkg mrożonej włoszczyzny lub naprawdę odrobina świeżej
- 4 ziemniaki
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka majeranku
- 10 ziarenek czarnego pieprzu
- 2 ziarenka ziela angielskiego
- 1 listek laurowy
- 150 ml gęstej kwaśnej śmietany do zup 18% tłuszczu
- ewentualnie sól do smaku.
Fasolę zalewamy zimną wodą i odstawiamy do namoczenia na co najmniej 12 godzin. Zawsze robię to wieczorem poprzedniego dnia.Wody nalewamy dużo – tak, żeby nam fasola wszystkiej nie wchłonęła i nie zaczęła obsychać po wierzchu.
Z namoczonej fasoli odlewamy wodę i zalewamy ją świeżą wodą. Stawiamy na kuchence i zaczynamy gotować. Jak zawrze dokładamy wędzony boczek, pieprz, ziele angielskie i listek laurowy. Gotujemy na wolnym ogniu przez 40 minut. Wyjmujemy boczek.
Dodajemy włoszczyznę, pokrojone w kostkę ziemniaki, majeranek i przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku. Gotujemy jeszcze przez 20 minut. Dokładamy pokrojony w małe plasterki boczek. Zabielamy śmietaną. Oczywiście śmietanę z pojemniczka trzeba przełożyć do większego kubka dobrze wymieszać, Dodawać do śmietany po trochu zupę, żeby śmietana się zaciepliła – oczywiście mieszając dokładnie. Jak śmietana się zaciepli wlewamy ją do zupy. Taki proces zapobiega zwarzeniu się śmietany. Teraz próbujemy zupę. Jeśli jest mało słona to możemy trochę posolić, ale trzeba z tym uważać. Boczek wędzony jest dość słony i sam dodatek boczku powinien wystarczyć. Chyba najlepiej jest podać do stołu solniczkę i każdy sobie solą może sam doprawić.
Smacznego!