Kotlety z piersi kurczaka z brzoskwiniami to wariacja na temat devolaya. Są pyszne i bardzo lubią je dzieci. Jedyny problem to to, że porcja robi się ogromna, bo na jednego kotleta trzeba zużyć jedną pierś – to już nie do końca jest dziecięca porcja… I sam taki kotlet to już porządny obiad. 😉 Jeszcze odrobina zielonej sałaty i mamy coś bardzo prostego i pysznego…
Jak zrobić kotlety devolay z brzoskwiniami?
Składniki (na 1 kotlet 😉 ):
- pierś z kurczaka, a właściwie pół piersi podwójnej
- brzoskwinia z puszki
- ser żółty łagodny, łatwo topiący się np. mozzarella – 1 plasterek
- panierka: mąka, jajko, bułka tarta
Pierś z kurczaka rozcinamy tak, żeby można było ją rozbić na kotleta o jak największej powierzchni. W tym celu odwijamy delikatnie tą części piersi, która da się oddzielić w dłoniach – już mamy 2 razy większą powierzchnię. Następnie grubszą część mięsa nacinamy tak , żeby dało się ją dalej rozwinąć jak wachlarz. Tak przygotowaną pierś rozbijamy formując kotlet o średnicy około 15cm. na środek kładziemy pół brzoskwini i plasterek sera. Kotleta zawijamy podobnie jak zawija się zrazy wołowe. Następnie panierujemy naszego devolaya w mące, potem z rozmąconym jajku i bułce tartej. Smażymy na oleju na jasno złoty kolor. Pierś z kurczaka nie wymaga długiego smażenia. Wystarczy po kilka minut na każdą stronę.
Devolay z brzoskwinią najbardziej mi smakuje z dodatkiem sałaty ze śmietaną i cukrem.
Smacznego!