Pieczona dorada to naprawdę wykwintny obiad. Dorada jest dość drogą rybą, a podajemy jedną całą rybę na osobę. Naprawdę warto jednak spróbować. Tę pyszną rybę można też przygotować na grillu.
Jak przygotować doradę do pieczenia?
Doradę trzeba oczyścić z łusek, Skóra dorady jest jak najbardziej jadalna, a nawet smaczna, pod warunkiem, że jest dobrze oczyszczona. Doradę patroszymy i usuwamy skrzela. Ta ostatnia czynność jest bardzo ważna. Skrzela mogą być bardzo gorzkie.
Jak przyprawić doradę?
Doradę solimy – i skórę, i w środku. Robimy po trzy nacięcia skóry i mięsa za brzuszkiem w stronę ogona po obu bokach ryby. Nóż przykładamy prostopadle do kręgosłupa ryby, ale przechylamy pod kontem około 45 stopni. Nacięcie ma stworzyć kieszonkę na przyprawy w mięśniu ryby. Do tak powstałych kieszonek wkładamy po kilka listków rozmarynu.
W brzuch dorady wkładamy plasterek około 2 dkg masła i gałązkę rozmarynu. Rybę zawijamy w folię aluminiową lub po prostu kładziemy na ruszcie.
Jak piec doradę?
Doradę w piekarniku najwygodniej jest piec w folii – podobnie jak pieczemy pstrąga. Na grillu możemy piec doradę w folii lub zgniecioną w specjalnym ruszcie do pieczenia ryby. Ryba nie zawinięta lub przytrzymana rusztem rozpadnie się podczas przewracania. Ryba pieczona w folii jest bardzo kleista i wilgotna w smaku.
Jeśli pieczemy po prostu na ruszcie będzie nieco suchsza. Różnica w smaku jest to smak rozklejonej lub przyrumienionej skórki. Tak się zastanawiam, jaka mi lepiej smakuje i nie mogę się zdecydować 😉
Dobrze upieczona ryba w środku będzie porównywalnie wilgotna. Najbardziej zależy to od czasu pieczenia. W piekarniku jest to około 20 minut w temperaturze 190 stopni. Jeśli pieczemy doradę na grillu doradzam obserwowanie, a właściwie słuchanie ryby 😉 Nawet jak ryba jest zawinięta w folię to słychać, czy się gotuje w środku.
Jak podać doradę?
Doradę z grilla najlepiej podać z pieczonymi ziemniakami, sosem tzatziki i sałatką grecką.
Jeśli doradę pieczemy w piekarniku, to podajemy ją z ziemniakami pieczonymi w piekarniku i sałatką grecką… 😉
Smacznego!
