Jak zrobić w domu pyszny chleb na zakwasie?

A tak wygląda chleb w przekroju

Chleb pieczony w domu… hmm… marzenie…

Nic prostszego – kupujemy maszynę do pieczenia chleba, wrzucamy potrzebne składniki i mamy. Okazuje się jednak, że maszyna do pieczenia chleba doskonale radzi sobie z chlebem na drożdżach, ale nasz smak, to jest jednak chleb na zakwasie. Nie wyrzucamy maszyny do pieczenia z tego powodu i nie odstawiamy jej do piwnicy. Przyda nam się. 😉 Maszyna do pieczenia chleba doskonale wyrabia ciasto. Ciasto na chleb na zakwasie też nam dobrze wyrobi. Oczywiście można też ciasto na chleb wyrobić ręką w misie. Zajmuje to około 20 minut – pół godziny i doskonale zastępuje wyście na siłownię. 😉 Po wyrobieniu trzeba ciasto przełożyć do foremki i dać mu wyrastać przez jakieś 8, może 10, a może nawet 12 godzin… Tego na maszynę do pieczenia chleba przerzucić się nie da. Najlepiej chleb się wobec tego piecze w weekend. Wieczorem ciasto się wyrabia, przez noc rośnie, a rano się piecze. Oczywiście wersja – rano wyrabiamy ciasto, wieczorem pieczemy jest też organizacyjnie wykonalna, ale o wiele trudniejsza. Zawsze musimy zaczekać, aż ciasto wystarczająco wyrośnie. Łatwiej jest czekać rano niż wieczorem, jak już chciałoby się iść spać.

Jakie składniki potrzebne nam są do pieczenia chleba?
450 ml ciepłej wody
zakwas
500g mąki pszennej (np. szymanowskiej)
100g mąki żytniej razowej
100g mąki pszennej razowej
2 płaskie łyżeczki soli
30g siemienia lnianego
1 płaska łyżeczka kminku (no chyba, ze ktoś faktycznie kminku nie lubi)
1 łyżka oliwy lub oleju do ciasta
1 łyżeczka oliwy lub oleju do posmarowania chleba z wierzchu
masło do wysmarowania formy

Oczywiście fajnie jest sobie poeksperymentować i zrobić sobie chleb z różnymi innymi dodatkami, trochę bardziej razowy, trochę bardziej biały. Smakosz może wszystko 😉

Chleb tuż przed włożeniem do piekarnika

Jak zrobić chleb domowy?
Wszystkie składniki wkładamy do miski i dokładnie wyrabiamy przez około pół godziny. Oczywiście to samo zrobi za nas maszyna do pieczenia chleba ustawiona na program do wyrabiania ciasta na pizze. Wyłączamy maszynę po wyrobieniu ciasta, a przed podgrzewaniem do wyrastania.
Od wyrobionego ciasta odkładamy kulkę o objętości około 1/2 szklanki do słoika. Przykrywany słoik gazą i obwiązujemy gumką. Będzie to nasz zakwas do następnego bochenka chleba. 2 dni trzymamy w temperaturze pokojowej. Jeśli jeszcze nie pieczemy następnego chleba, to chowamy zakwas do lodówki. Dobrze jest przykryć go pokrywką, żeby nie wysychał, ale bez zakręcania.
Wyrobione ciasto przekładamy do wysmarowanej masłem formy do pieczenia chleba (duża keksówka). Ciasto powinno wypełniać formę do połowy. Odstawiamy do wyrastania. Moje ciasto czeka sobie po prostu w piekarniku. Bez przykrywania. Jak ciasto podwoi swoją objętość – wypełnia formę w całości – to nadaje się już do pieczenia.
Żeby bochenek ładnie wyglądał możemy zrobić w nim skośne nacięcia. Następnie mokrą ręką zwilżamy powierzchnię ciasta.
Wstawiamy chleb do piekarnika nagrzanego do 210 stopni. Nie używamy termoobiegu – ciasto zbytnio się wysusza. Najkorzystniej jest włączyć górną i dolną grzałkę.
Chleb pieczemy dokładnie 1 godzinę. Od razu po upieczeniu wyjmujemy z formy i odstawiamy na metalową kratkę, żeby odparował i ostygł.
Chleb stygnie na kratce tuż po posmarowaniu olejem

Jeszcze gorący smarujemy cieniusieńko od wierzchniej strony olejem lub oliwą z oliwek. Do smarowania używam najtańszego pędzelka z firmy Fackelmann, do kupienia w każdym markecie. Ten zabieg daje nam to, ze skórka jest dalej chrupiąca, ale nie kruszy się pod nożem i łatwo się kroi.
Smacznego!

4 myśli nt. „Jak zrobić w domu pyszny chleb na zakwasie?

    • Robiłam różne doświadczenia jeśli chodzi o proporcje mąki żytniej i pszennej. Sprawdzałam to, co przeczytałam w mądrych książkach, dowiedziałam się od wujka piekarza. Im więcej mąki żytniej tym chleb jest cięższy, gorzej wyrasta, robi się gniotowaty. Sama nie próbowałam nigdy zrobić chleba z samej żytniej mąki. Czasem dla zmiany smaku zmieniam proporcje między różnymi mąkami, ale sama żytnia mąka to nie jest dobry pomysł moim zdaniem.
      Pozdrawiam
      Asia

        • Nie koniecznie. Można i kupić i zrobić. Po prostu mi taki z samej żytniej maki nie do końca smakuje, więc jeszcze mi się nawet nie zdarzyło spróbować taki zrobić samej w domu… Chyba muszę – może ten domowy będzie inny? 😉
          Natomiast jak w sklepie widzisz śliczny, puszysty, żółciutki chleb kukurydziany to na 100% nie jest z samej mąki kukurydzianej.
          Pozdrawiam
          Asia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *